Są wady... symulator chodzenia ślimaka, słaba walka, aktorka głównej roli brzmi często sztucznie pozytywnie, luki w logice i miejscowo bełkotliwa narracja- zaklejone psychozą i wróżeniem... układanie zdjęć na tablicy i ogólnie mozolny start...
Ale ... Panie, jakie to ładne!
Klimat niektórych lokacji jest niesamowity, dom starości zasługuje na oklaski, a psychodeliczno -psychotyczne jazdy są wykonane z wyobraźnią i sercem. Mgła i deszcz nocą, opuszczone budynki...jestem na tak. Klimaty Silent Hill, Resident Evil, Twin Peaks, True detective, Stranger Things, Last of us etc są odczuwalne, ale nie nachalnie. Gra ma oryginalny pomysł na siebie i realizuje go całkiem nieźle. Muzyka i sound design trochę słabiej ale ogólnie jest dobrze, a po początkowej niechęci wkręciłem się nawet w fabułę. Raczej nie jest to gra na wiele razy a zagadki i ogólny balans gameplayu nie wszystkim przypasują... ale w ogólnym rozrachunku, dla klimaciarzy -jest to coś wartego przeżycia