Katheryn Winnick jest przepiękną kobietą, a postać, którą gra w "Wikingach" to ideał kobiecości - łączy w sobie ciepło, wierność, dumę, mądrość, archetyp królowej. Aż ciarki mnie przechodzą.
Kiedy słucham o Claire z "House of cards" czy innych "silnych kobietach" zawsze myślę, że żadna jej nie sięga do pięt.