ale jestem pewien, ze i tak 80 procent widzów pamięta go tylko z Amadeusza, gdzie zagrał genialnie!
w filmach De Palmy również był znakomity - jako Suarez/Weiss...
Wiadomo!:)
A ja kojarzę go najbardziej z "Imienia róży" gdzie zagrał zadufanego inkwizytora i dominikanina Bernarda Gui.
Prawda. Przerażająca postać! Zaj... to zagrał!!!!!!