i wszystko jasne... a zastanawiałem się skąd ja znam taką komedię gore o superbohaterze? (nie,
wcale nie Kick-Ass) ano przecież kultowy "Toxic Avenger" taki był! Z tym że tu zaskoczyła mnie
jeszcze ta ilość psychodramy i to dość mocnego, brutalnego dramatu, który w połączeniu z
częścią komediową tworzy naprawdę dziwny, nietuzinkowy i w sumie ciężki film.
zasadniczo mało kto nazwał ten film psychologicznym a powinno się. Właściwie nie wiadomo czy aby to wszystko nie działo się w głowie głównego bohatera lub też co z tego wszystkiego zdarzyło się naprawdę a co jest jego dziwnym alter ego, może wymyślonym