Do pierwszej części mu bardzo daleko. Cięzko to nawet nazwać sequelem. To praktycznie kreska
wkreskę ten sam film tylko że w gorszym wydaniu, zaczynajac od efektów specjalnych, które
wyglądają bardzo campowo. Powracają niektózy aktorzy w niby innych rolach ale robią dokłądnie
to samo, nawet powtarzają swoje kwestie z pierwszego filmu. Zabrakło też balansu. Oryginał to
czarna komedia, z subtelnym, delikatnym humorem. Idealnie wyważono grozę i humor. Tutaj, niby
jest więcej śmiesznych momentów, tak jednak niektóre są przerysowane, upchne na siłe przez co
ciężko określić w któr stronę film chce iść. Całość dobija fakt że jest po prostu nudny. Wiemy co
się stanie, wszystko jest praktycznie tak samo jak w pierwszej części. Rozczarowujący sequel.