Bardzo fajny film, pełen humoru i akcji. Kilka ostatnich filmów DC mnie nie zachwyciło, lecz ten Legion Samobójców jest o wiele wiele lepszy od wcześniejszych filmów. Nawet śmiem powiedzieć że lepszy od Marvelowskich filmów które jak wiadomo skierowane są także dla dzieciaków a Legion skierowany jest nieco starszych widzów.
Zabawnie bzdurny, lekko krwawy, gadki świetne, fajnie zrobiony, zdecydowanie nie dla dzieci. Ogółem bardzo fajny :) Zgadzam się z przedmówcą w 100 procentach.
Słabe nie śmieszne . Zasypiałem z dziećmi. Strażnicy nieźli ale to nawet przy nich nie stało.
A niby dla jakiej grupy wiekowej to jest? Wygląda jak film dla trzynastolatków, tylko z dużą ilością przemocy i wulgarnego humoru.
Właśnie, jak ktoś pozwala dzieciom oglądać takie filmy, to raczej nie ma się co sugerować jego opinią.
Dla mnie film świetny, to jest The Suicide Squad, dostałem dokładnie to na co liczyłem. Przemoc, czarny humor przeplatany z głupkowatym, fajną muzykę i niezręczne sytuacje. Jak ktoś chce mrocznego bohatera to ogląda Batmana, jak ktoś chce moralizatora ogląda Supermana.
no o normalności nie swiadczy ani zachwycanie sie niskim poziomem tego filmu nawet jak na ekranizacje komiksu, ani ogladanie tego z dziecmi, kiedy dla nich sie nie nadaje.
Dla mnie typowy średniak. Jakoś nie poczułem tego klimatu. Dobre żarty można policzyć na palcach jednej ręki. Reszta jest albo drętwa albo zapożyczona z innych filmów. Po tym w jaki sposób film był reklamowany spodziewałem się wiele wiele więcej, jakiegoś powiewu świeżości, niestety nic takiego nie zauważyłem (może momentami jakieś przebłyski).
Dla mnie średniak+ :)
Z plusów:
- fajna rozpiździawa, humor, postacie
- wysoki poziom absurdu
- Harley@Robbie
Typowe kino wakacyjno-rozrywkowe.
Z minusów
- nudny fabularnie. 99% filmów tego typu ma walące się budynki, ucieczki w ostatniej sekundzie, te same motywy, te same klisze... Przy 99 filmach może jest to ciekawe, ale przy setnym już nuży
- szkoda że humor nie poszedł w kierunku Deadpoola2. Tutaj w zasadzie oprócz eksterminacji wioski, pierwszych "superbohaterów" niewiele było jazdy po bandzie - a szkoda
- syndrom miksu bohaterów. Bohaterowie nie dodają się matematycznie - to że Superman jest super, Ironman jest super i Kubuś Puchatek jest super nie oznacza że wrzucenie ich do jednego worka da film 3x bardziej super.
- no i "syndrom polskiego kabaretu". To że bohater wyjdzie na scenę przebrany za babę i będzie głośno mówić piskliwym głosikiem nie oznacza automatycznie że będzie śmieszniej. Maski i stro0je w filmie były fajne, ale jakoś tak sztucznie pododawane i bez robienia sobie jaj
Jest więc fajnie, ale to tylko niezobowiązujące kolorowe kino sezonu ogórkowego.
Zgadzam sie. Nie uniesli ciezaru polaczenia szalenstwa z dobrym sarkazmem i humorem. Wiekszosc scen jest po prostu glupio okrytnych, oblesnych bez polotu. Tylko scna ucieczki HQ ma to cos, ten dystans i zakrecenie pokazywania tych paskudncyh rzeczy w sposob, ktory budzi dziwne uznanie.
chyba cię pogrzało dla dzieci idz oglądaj deadpoola avengers infinity war i tak dalej kidzie
A czym ten film się różni od Deadpoola? Tylko mi nie pisz, że jest od niego lepszy, bo to taka sama kupa, tylko z DC. Te filmy tak naprawdę nie są ani dla dorosłych, ani dla dzieci. Normalni ludzie czegoś takiego nie oglądają. Nie żebym ja był normalny, bo sam te głupoty oglądam. W każdym razie Legion samobójców 2 obejrzałem, ale to jeden z tych filmów, o których nie zamierzam więcej pamiętać, bo szkoda tracić na to czas więcej niż raz.
Obiektywnie filmy MCU są skierowane do młodszych odbiorców. Dzięki temu osiągnęli taki sukces, przemawiając do każdej grupy wiekowej i zachęcając całe rodziny do chodzenia na seanse.
Jakich starszych? Takich samych dzieciakow z poczuciem humoru z podstawowki, tylko majacych dorosle cialo.
Jak można dać temu chłamowi powyżej 3/10 to jest poza mną.
Skierowany do dorosłego odbiorcy? W którym miejscu? Bo trochę było gore? Zero dobrej fabuły, zero dobrych postaci i ich rozwoju, żarty na poziomie tak niskim że aż szkoda gadać. Jedyne co w tym filmie było na miejscu to Amanda Waller i tyle.
Naprawdę dobry. Suicide Squad obejrzałem już ze dwa miesiące temu i w zasadzie nie chciałem go oceniać. Tyle, że sceny z tego filmu mam nadal świeżo w pamięci plus zajefajna muzyka... odkurzone Pixies (Hey), czy K Fley (Can`t sleep). Polecam, choć odbiór, widząc po ocenach, to naturalnie kwestia gustu. Osobiście po obejrzeniu "Suicide..." z 2016 roku nie robiłem sobie większych nadziei, ale wyszło miłe zaskoczenie. Pozdrawiam.