Stary, serio ? Dałem 9 za super sentyment do Jima Carreya i za fajną końcówkę. Jako fan takich filmów mówię że w pierwszej części było więcej akcji i była o wiele lepsza. nawet moment wzruszenia :( przy śmierci Big Daddy'ego. W drugiej części jest tylko przez 20 sekund piękna Lyndsy Fonseca a w pierwszej było jej dużo. Hit Girl za to wyglądała bardzo przyzwoicie w dwójce. Jedynka lepsza,choć szanuję twoją opinię