Film był nawet w porządku choć dla mnie lepsz była książka. Czy ktoś też tak uważa?
Książka zdecydowanie. Pierwszą część filmu lubię prawie tak bardzo jak książkę jednak im bardziej wszystko odbiega od powieści tym mniej do mnie trafia. W książce jestem absolutnie i nieodwołalnie zakochana od pierwszego przeczytania. Uwielbialam Anię i podkochiwalam się w Gilbercie. Świat przedstawiony w książkach był w pewien sposób prostszy. Mimo młodego wieku bohaterowie mieli dużo bardziej poukładane w głowie niż moi rówieśnicy