Choć nikt nie ocenia filmów o zombie zbyt wysoko, to dla mnie jest to najlepszy film o zombie jaki powstał.
Absolutnie się z tobą zgadzam. Według mnie dużo lepszy niż jego pierwowzór z 78' roku.
Ten film ma ten klimat i realizm o zombich, chociaż toleruje zombi (typu bezmózgie yeti poruszające się jak bez nóg) w Walking Dead. A w dodatku wszyscy wiedzą jak się kończy, tym razem amerykańska armia jest bez sił a raczej już bez głów :D Dadelog, big up !:D
Jedyny plus tego filmu a nawet duży to że zombi biegają bo jakoś sobie nie wyobrażam jak sztywni z walking dead pokonują wojsko i to jest chyba jedyny minus serialu ;D
Zombie są kiczowate - nic w tym złego, kicz też może być spoko. Uważam, że pierwowzór był lepszy. W filmie zabrakło mi konsekwencji w kreacji postaci - początkowo najgorsza menda poświęca się dla dobra ogółu :P Film trzymał w napięciu, można sobie obejrzeć w halloween'owy wieczór, jednak ja jestem fanką klasycznego kiczowatego zombie, które powłóczy nogą, pojękuje i powtarza "mózgi" ;) a co do walking dead i zombiech pokonujących wojsko, to Ferdek Kiepski kiedyś powiedział - "w kupie siła".
Lepsze od świtu z 2004r są dla mnie zdecydowanie
Noc żywych trupów z 1968 i 1990 oraz Świt żywych trupów z 1978. Lepszy mają klimat i czuć bardziej apokalipsę.
Do tego ta klimatyczna muzyka, zwłaszcza w świcie z 1978 :)
Dokładnie zombie nie biegają koniec kropka , a ten film można potraktować jak swego rodzaju ciekawostkę lub dodatek i nic poza tym.
To pierwszy chyba był film z gatunku zombi w którym one biegały i za to właśnie wielki plus za ryzyko jakie twórcy postawili przed widzami bo nie wiedzieli czy to widowni przypadnie do gustu:D
żywy trup jest absurdem, a jak jeszcze biega , to podwójny absurd :). mówię jako fan gatunku. btw świetny plakat filmu.
napiszę ci tak facet - masz dużo racji. dobija mnie trochę smęcenie typów i typiar spod ciemnej gwiazdy którzy onanizują się oralnie, że jakichś tam film o zombie ich nie przestraszył. damn, pieprzyć ich, chodzi o konwencje i klimat. pewnie, nie jestem zwolennikiem szybkich zombies, brak efektu osaczenia. z drugiej jednak strony, dzisiaj wszystko ulega dynamizacji. w remake'u mamy klasyczny film o zombie - jest fajna dupa (która ginie w nader fajny sposób), jest dupek, jest głos moralności, jest głupek, jest lider. są cycki, flaki i naprawdę klejąca się do siebie fabuła.jak dla mnie pierwsza piątka najlepszych zombie movies.
Jak byłem gnojem i zarzuciłem ten film to mało się nie posrałem jak zobaczyłem tą dziewczynke :D . Film Polecam 8/10