Dwaj nowojorscy studenci w czasie wakacyjnej wędrówki na południu Stanów Zjednoczonych spotykają wrogo do nich nastawionych wyznawców karaibskiej religii voodoo. Gdy ich życiu zagraża niebezpieczeństwo, sprzymierzają się z sektą, aby za pomocą sił czarnej magii przeciwstawić się prześladującemu ich zabójcy.
Raczej słaby film, nie da się ukryć, ale w sumie znacznie lepszy, niż się spodziewałem. Film oparty na motywach nowelki Johna Russo (tak, tego od 'Nocy zywych trupów'). Jak wiadomo (albo i nie wiadomo, zależy kto czyta :) pan John nie jest wybitnym pisarzem, ani też reżyserem (Midnight (1982)), ale tutaj na stołku...