Jak nazywa się ten utwór, który leci na początku filmu (na końcu chyba też, nie pamiętam już)... taki rockowy, bardzo charakterystyczny kawałek... ???
Bo to była jedyna rzecz w tym filmie godna uwagi :-)
"świt..." to naprawdę dobre kino, ale bardziej akcji niż grozy na szczęście:) film jak dla mnie posiada jednak dwie wady ; po pierwsze zombie poruszają się w nim z prędkością światła, a po drugie jego twórcy chyba jednak nie są czystej krwi amerykanami gdyż zdecydowanie brakuje w nim "...i żyli długo i...
Film dla miłośników filmu gore (?). Sam nim nie jestem i po horrorze spodziewam się raczej trochę strachu podczas oglądania, że pozostawi jakiekolwiek wrażenie po. Wiem że jutro o nim zapomnę jak o filmie dającym mi +-2h rozrywki. Jedynym dobrym rozwiązaniem [może trochę z BLAIR...] była końcówka: z nagrywaniem kamerą...
więcejPrzed obejrzeniem tego filmu postanowilem wpierw obejrzec oryginal w rezyserii Romera, zeby porownac remake z pierwowzorem. Orginal podobal mi sie bardzo ale z remakiem jest o wiele gorzej. Co prawda do efektow specjalnych nie mozna sie przyczepic, sa wykonane na wysokim poziomie. Gra aktorska jest bardzo dobra....
wybaczam mu naiwność (szczególnie w scenie, gdzie panna rzuca się przez parking pełen Dead'ów w obronie psa), gdyż to naprawdę świetny film. Uśmiałem się na nim bosko, lecz zakończenie wzruszyło mnie do łez. Wreszcie prawdziwy Happy End.
Jestem świeżo po obejrzeniu filmu. Generalnie różne lipne filmy o zombie i innych surrealistycznych przyjemniaczkach mnie nie kręcą, ale muszę przyznać, że ten nawet całkiem nieźle się oglądało... Jest kilka dobrych scen, gra aktorska jest na poziomie nawet, film jest dopracowany a akcja nie stoi w miejscu... Klasy...
Ja powiem tylko tyle , że oglądałem go z laską i powiem , może być. Mam natomiast takie zdanie że lepsze były wcześniejsze filmy o tej tematyce. Nie będę go chyba długo wspomianał. Ale to tylko moje zdanie.
Ta starsza ma swój wielki klimat i jest mocnym horrorem ,ta muzyka, napięcie, Polecam takze Night of the living dead 68r i odnowiona wersje z 90r oraz Day of the dead 85r
Filmy w podobnym klimacie to Evil Dead z 81r i Evil dead 2 z 87r
....przed chwilą obejżałem ten film.....nic ciekawego....i jeszcze ten beznadziejny polski lektor....przewidywalny, nie straszny......NUDA....
Film był taki sobie było trochę krwi było pare dobrych scen, ale najbardziej dojebała mnie gra w szachy na dachu!!!
Filmik jest taki sobie,można go obejrzec ale napewno nie jest to film dla ludzi którzy lubią się bać.Szczerze mówić to uwielbiam horrory typu "Krzyk","Koszmar minionego lata" albo "Halloween".Te klimaty do mnie raczej nie przepowiadają.Czasami naprawde nudny;-(Pozdro o papatki
Jestem wielkim fanem Georga Romero - "Noc żywych trupów" (czarno-białe). Byłem na Świcie... w kinie i nieźle się bawiłem, jednak na małym ekranie to już nie to samo. Dla fanów cienizna, dla kogoś kto szuka rozrywki w sam raz.
Moim zdaniem ten film pobił wszystkie mniemania. NIe ma co równać z poprzednią częścią. Film jest po prostu wypasiony
oczywiście ze ten film daje rade jak inne o trupach. a kto narzeka niech ogląda shreka:):) dałbyś rade oglądnąć sam film w nocy? .........................
To rzeczywiscie fajny film...pełen tempa rozmachu i akcji. Nie konczy sie w stylu jedna ocalała sierota walczy gdzies w samotnosci ze złem. Nie jest to film ambitny ale przyjemnie sie go ogląda, a utwór "down with the sickness" juz podczas napisów koncowych wbija w fotel. Podobnie jak cały film.
...to wlasnie jest survival horror; dzieki mniej znanym aktorom (co nie znaczy ze grali zle bo wypadli niezle jak na fim gore) i usytuowaniu akcji w takich a nie innych miejscach film wydawal sie bardziej "realistyczny" od innych tego typu produkcji (vide RESIDENT EVIL ktory smaczny byl, ale raczej przesiakniety s-f);...
więcej